Wspaniale jest osiedlić się w mieście, które nie tylko dostarcza niesamowicie wiele wygód w życiu codziennym, ale także pozwala na bycie turystą wciąż na nowo odkrywającym uroki miejsca.
Kolejne z rzędu (i mam nadzieję, że nie ostatnie!) odwiedziny
Jessi wyrwały nas ze studiowo-zawodowej monotonii i otworzyły, siłą rzeczy, zobojętniałe już na wiedeńskie uroki, oczy.
Jess nie mogła wybrać celniej idealnego czasu na odwiedziny. Wyludnione w przerwie świątecznej miasto, zmęczone dodatkowo huczną sylwestrową zabawą, otulone w noworocznej mgle pozostawało w swoistym letargu.
W tej zimowej melancholii dorównywaliśmy Wiedniowi kroku. Odurzeni z niedospania, wytrąceni z codziennego rytmu dnia, plątaliśmy się w częściowym półmroku jak ćmy w ciągu dnia.
Dzień zaczynał się i momentalnie kończył przechodząc płynnie w kolejny dzień, jakby to było kilkanaście godzin, dając nam przy tym czarodziejskim sposobem masę niespiesznego, leniwego relaksu.
To był najlepszy początek roku od lat. Bez nachalnych postanowień niepotrzebnych zmian w życiu. Bez stresujących zaległości już niewypełnionych noworocznych postanowień. To był początek roku w spokoju i zadumie. Lepszego początku roku być nie mogło.
 |
Ostatni w tym sezonie wiedeński jarmark |
Bardzo lubię być wiedeńskim turystą, a już w szczególności wtedy kiedy nie trzeba odhaczać na liście wszystkiego co najważniejsze, a za to można skupić się na tym co najprzyjemniejsze.
Te początkowe dni stycznia spędziliśmy głównie w duchu secesji wiedeńskiej, podążając śladami Otto Wagnera i Gustawa Klimta, podziwiając modernistyczną architekturę Adolfa Loosa, dziedzictwo okresu Czerwonego Wiednia w postaci bloku mieszkalnego Karola Marksa, orientalny budynek fabryki Zacherl pośrodku willowej dzielnicy Döbling oraz najnowsza dumę Wiednia - kampus Uniwersytetu Ekonomicznego.
 |
Willa Otto Wagnera I |
 |
Willa Otto Wagera II |
 |
Stacja metra Ober St. Veit projektu Otto Wagnera |
 |
Była stacja metra na Karlsplatzu projektu Otto Wagnera |
Dziekuje Wam za ten wspaniały czas! dla mnie to tez był najlepszy początek roku jaki miałam, chyba kiedykolwiek! Całuje Was mocno i zapewniam:D, że to nie były moje ostatnie odwiedziny. W jakims sensie jestem uzalezniona od kontaktów z Wami i ciagłych rozmów ( a tak sie wystrzegałam uzaleznien! Widzisz, nie wyszło!) Całuje Was mocno:* :*
OdpowiedzUsuń