Lata tureckiego panowania oraz obecność najstarszego w Europie
jeziora nie zmienią w mojej pamięci
wspomnienia Ochrydy, jako miasta cerkwi położonego nad bezkresnym morzem.
Porównanie z morzem to ukłon w stronę ogromu jeziora oraz
wynik przyzwyczajeń krajobrazowych z trzytygodniowych wakacji. Cerkwie natomiast wpadną w oko nawet najbardziej niedbałemu podróżnikowi. Świątynie
wyglądają na nas zza ukrytych zaułków, witają na horyzoncie, kiedy wspinamy się na
pagórki oraz prześwitują poprzez mury twierdzy, stając się powoli coraz bardziej
irytującym celem turystycznym Są pierwszą budowlą, która wita nas w Ochrydzie oraz ostatnią, do której biegniemy tuż
przed wyjazdem. Te najważniejsze to Cerkiew św. Zofii oraz symbol Macedonii - cerkiew św. Jovana Kaneo. Po Turkach natomiast ostały się dwa meczety, kuchnia,
kultura i naleciałości językowe.
Co czeka na nas w Ochrydzie oprócz sanktuariów
religijnych? Twierdza cara Samuela, antyczny teatr oraz XIX-wieczne domy
warstw wyższych, w jednym z których obecnie funkcjonuje Muzeum Narodowe.
Miasto jest największym kurortem w okolicy. Oferuje
długie spacery nad Jeziorem Ochrydzkim o zmierzchu, gwarne, muzyczne wieczory,
smakowite restauracje na wodzie oraz pyszne wino.
W Macedonii Ochryda stanowi zdecydowanie priorytet!
W Macedonii Ochryda stanowi zdecydowanie priorytet!
Twierdza Cara Samuela |
antyczny teatr |
cerkiew św. Zofii |
cerkiew św. Jovana Kaneo |
cerkiew św. Jovana Kaneo |
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza